Po moich próbach z qemu i KVM postanowiłem wypróbować VirtualBox. Obsługa qemu z konsoli okazała się na dłuższą metę niewygodna z kolei KVM działało zbyt niestabilnie.
Sama instalacja VirtualBoxa pod Kubuntu nie sprawiła trudności.
sudo aptitude install virtualbox |
Jednak zaraz po stworzeniu wirtualnego dysku i podjęciu próby instalacji na nim Windowsa otrzymałem komunikat błędu:
VirtualBox can’t operate in VMX root mode. Please disable the KVM kernel extension, recompile your kernel and reboot (VERR_VMX_IN_VMX_ROOT_MODE).
Cuż pozostało uruchomić Boot-up Managera i wyłączyć usługę „Full virtualization on i386 and amd64 hardware – kvm”. Boot-up Manager nie jest domyślnie instalowany (przynajmniej w Kubuntu), ale to nie problem.
sudo aptitude install bum |
Dalej poszło już bez niespodzianek. Windows zainstalował się i od razu miał połączenie z netem, widział CDROM-a (z czym była problem w KVM). Współdzielenie katalogów też nie okazało się trudnym do osiągnięcia. Właściwie wszystko załatwił dodatek Guest Additions instalowany na systemie gościu. O ile katalog, który ma być współdzielony wyklikuje się po wybraniu opcji „Urządzenia -> Współdzielone katalogi” w menu VirtualBoxa o tyle dostęp do tego katalogu z poziomu systemu gościa w przypadku windowsa uzyskuje się wklepując w linii komend następujące polecenie
net use x: \\\vboxsvr\shared
gdzie shared jest nazwą nadaną współdzielonemu katalogowi. Jeszcze tylko restart Windowsa i wszystko hula 🙂
Troszkę mnie to rozbawiło, że lokalizację w Linuksie wyklikuję a w Windowsie wklepuję 😉